Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gramynawynos.pl 14 stycznia 2012, 08:53

autor: Adrian Werner

Testujemy R.U.S.E. na notebooku ASUS G74SX

Testujemy grę R.U.S.E. na notebook ASUS G74SX.

R.U.S.E. to zeszłoroczny RTS osadzony w realiach II wojny światowej. Pomimo postawienia na tak wydawałoby się oklepany temat jest to bez wątpienia jedna z najoryginalniejszych gier strategicznych ostatnich lat.

Gracze wcielają się w Joe Sharidana - amerykańskiego dowódcę, który w momencie rozpoczęcia fabuły jest majorem. W trakcie kampanii możemy wziąć udział w wielu z najsłynniejszych operacji II wojny światowej, w tym w wypieraniu Niemców z Afryki Północnej, walkach we Włoszech, ataku na wzgórze Monte Cassino, a nawet w lądowaniu w Normandii. Nie jest to zbytnio realistyczne, ale jedyne czego chcieli twórcy to dostarczenie emocjonujących misji i to udało im się w pełni osiągnąć. W przeciwieństwie do większości wojennych strategii R.U.S.E. może pochwalić się rozbudowaną warstwą fabularną. Opowieść kręci się wokół prób odkrycia tożsamości Prometeusza, czyli niemieckiego superszpiega. Scenariusz gry co prawda żadnych nagród nigdy nie miał szansy zdobyć, ale zapewnia on sympatyczny kontekst kampanii i wyraźnie uatrakcyjnia rozgrywkę.

Studiu Eugen Systems należą się pochwały za oryginalne podejście do RTS-owej tematyki. Wszystkie bitwy rozgrywają się na pełnych detali mapach w sztabach dowodzenia. Przy maksymalnym przybliżeniu nie odgrywa to żadnej roli, ale możemy maksymalnie oddalić kamerę i wtedy widzimy pochylonych nad mapą dowódców, a ikony jednostek skalują się tak, że zamiast prawdziwych oddziałów widzimy ich miniaturowe modele. Do tego rozkazy ukazywane są wizualnie za pomocą dużych kolorowych strzałek informujących o kierunku natarcia, co dodatkowo wzmaga wrażenie zabawy na makiecie. Najważniejszą innowacją jest jednak system tzw. asów z rękawa. Umożliwiają on stosowanie wymyślnych forteli, które potrafią zupełnie odwrócić przebieg bitwy. Wśród takich zagrań znajdziemy m.in. możliwość ukrycia sojuszniczych jednostek przed wzrokiem przeciwnika lub przyspieszenia wszystkich wojsk w danym sektorze. Oczywiście, każdy as kosztuje określoną liczbę punktów, a gromadzenie nowych nie jest szybkie. Powoduje to, że rozgrywka nie polega jedynie na tego typu sztuczkach, choć bez wątpienia właściwe wykorzystanie forteli jest niezbędne do osiągnięcia sukcesu.

Dodatkową atrakcją jest bardzo ładna oprawa graficzna, dodatkowo wzmocniona przez nietypowy styl graficzny. Wszystko to łącznie tworzy grę, które jest jednym z najlepszych RTS-ów osadzony w czasach II wojny światowej, jakie zostały wydane w ostatnich kilku latach. Bitwy wciągają i dają masę zabawy, a nietypowe mechaniki rozgrywki powodują, że gra jest po prostu świeża. Jeśli macie ochotę na oryginalną strategię to R.U.S.E. powinien wam przypaść do gustu. 

MINIMALNE WYMAGANIA SPRZĘTOWE
    Procesor: Pentium 4 2.8 GHz
    Pamięć RAM: 1 GB
    Karta grafiki: z 128 MB
    System operacyjny: 
Windows XP/Vista/7 

ZALECANE WYMAGANIA SPRZĘTOWE
    Procesor: Pentium D 3.5 GHz
    Pamięć RAM:  3 GB
    Karta grafiki: Geforce 7800 z 256 MB pamięci lub lepsza
    System operacyjny: Windows XP/Vista/7

Wymagania jak widać są doyć typowe dla współczesnych produkcji. ASUS G74SX posiada procesor Intel Core i7-2630QM, 8 GB pamięci RAM oraz kartę grafiki GeForce GTX 560M z 3GB pamięci własnej (dokładny opis specyfikacji notebooka znajdziedzie w oddzielnej sekcji naszej strony), więc byłem pewien, że notebook nie będzie miał żadnych problemów z tą grą.

.

Ustawienia wysokie, rozdzielczość 1366 x 768

Zacząłem od ustawień wysokich w rozdzielczości 1366 x 768. Pomimo wysokiego poziomu detali i sporej intensywności bitwy notebook nie miał żadnych problemów z udźwignięciem gry. Przez większość czasu silnik wyświetlał ponad 50 klatek na sekundę i najniższa zanotowana przeze mnie prędkość wyniosła 47 FPS-ów. Przy takich wartościach nie było mowy o żadnych widocznych spowolnieniach.

.

Ustawienie wysokie, rozdzielczość 1920 x 1080

Następnie spróbowałem tych samych ustawień w rozdzielczości 1920 x 1080. Gra wyglądała przepięknie i bardzo ostro, a mimo to wciąż działała płynnie. Zdarzały się spadki poniżej 40 FPS-ów, ale były one drobne (do 34 klatek na sekundę) i tym samym wcale nie przeszkadzały w zabawie.

.

Podsumowanie

R.U.S.E. może się pochwalić bardzo ładną oprawą graficzną, więc z zadowoleniem powitałem to jak ASUS G74SX poradził sobie z tą grą. Nawet na ustawieniach wysokich i w rozdzielczości 1920 x 1080 uzykiwałem dobrą płynność. Mogłem spokojnie zająć się gromieniem niemieckich wojsk, bez obaw, że jakieś spowolnienia utrudnią realizację moich planów taktycznych.

Adrian Werner

Adrian Werner

Prawdziwy weteran newsroomu GRYOnline.pl, piszący nieprzerwanie od 2009 roku i wciąż niemający dosyć. Złapał bakcyla gier dzięki zabawie na ZX Spectrum kolegi. Potem przesiadł się na własne Commodore 64, a po krótkiej przygodzie z 16-bitowymi konsolami powierzył na zawsze swoje serce grom pecetowym. Wielbiciel niszowych produkcji, w tym zwłaszcza przygodówek, RPG-ów oraz gier z gatunku immersive sim, jak również pasjonat modów. Poza grami pożeracz fabuł w każdej postaci – książek, seriali, filmów i komiksów.

więcej