Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gramynawynos.pl 8 maja 2012, 07:51

autor: Adrian Werner

FleetCOMM: Operation Vigrior – sukces Kickstartera kosmicznej strategii zainspirowanej Grą Endera

Sukcesem zakończył się Kickstarter gry FleetCOMM : Operation Vigrior

Kickstarter to idealne miejsce na zbieranie funduszy na nietypowe projekty, które innym sposobem nie miałyby szansy na realizację. Jednym z nich jest kosmiczna gra taktyczna FleetCOMM: Operation Vigrior, której zbiórka niedawno zakończyła się sukcesem. Tytuł ten podchodzi w bardzo oryginalny sposób do swojej tematyki i koncentruje się na tworzeniu skomplikowanych formacji wewnątrz floty statków.

Akcja rozgrywa się w odległej przyszłości, w czasach gdy ludzkość rozprzestrzeniła się na wiele systemów planetarnych. Nasza dynamiczna ekspansja nie mogła jednak trwać bez końca. Jej kres położył w kontakt z agresywną rasą obcych, których zachowanie przypomina śmiercionośny wirus. Ich armie wydają się być niewyczerpane, a każdą zniszczoną jednostkę zastępują dwie nowe. W obecnym stanie siły ludzkiego Przymierza nie są w stanie stawić im czoła. Dlatego podjęta zostaje decyzja o ewakuacji kolonii z całego sektora Viqrior. Nam powierzone zostaje dowództwo nad flotą, która ma osłaniać ucieczkę cywilów.

      - FleetCOMM : Operation Vigrior – strona Kickstartera

      - FleetCOMM : Operation Vigrior – blog twórców

FleetCOMM: Operation Vigrior będzie miał otwartą strukturę świata. Zostaniemy wrzuceni do zamkniętego fragmentu galaktyki, a to co zrobimy potem zależeć ma tylko od nas. Będziemy wybieramy misje do realizacji, toczyli gigantyczne bitwy, ratowali kolonistów i przeprowadzali zwiad. Akcja ukazana zostanie w grafice 2D. Gra położy nacisk na aspekt taktycznie. Nie znajdziemy tutaj żadnej budowy baz czy zbierania surowców. Odnoszone sukcesu umożliwią nam awans na kolejne stopnie, co pozwoli na zwiększenie armady, ulepszenie wchodzących w jej skład jednostek, a ostatecznie objęcie dowództwa nad kilkoma flotami na raz.

Tym co czyni ten tytuł wyjątkowym jest mechanika formacji, która stanowić będzie kluczowy element zabawy. W naszej flocie znajdzie się szereg różnorodnych statków, ale nawet najpotężniejszy z nich nie zdziała za wiele samotnie. Zamiast tego konieczne ma być ustawianie wszystkich jednostek w skomplikowane wzory, które zwiększają moc ofensywną i zdolności defensywne całe armady. Podstawowe niszczyciele strzelają potężną wiązką laserową. Nakierowanie kilku z nich na jednego przeciwnika da niezwykle śmiercionośny skutek. Natomiast krążowniki mają tylko słabe działka pokładowe, ale dysponują za to potężną tarczą energetyczną, którą możemy wykorzystać do odbicia laserów naszych jednostek niczym od luster i tym samym sięgnięcia niedostępnych inaczej maszyn obcych.

Same lasery nie zmieniają swojego biegu po trafieniu we wroga. Oznacza to, ze odpowiednio ustawiając tarcze możemy zapętlić jedną wiązkę, tak aby przecinała kilka nieprzyjacielskich jednostek. Ma to kluczowe znaczenie dla zwycięstwa, ponieważ prawie zawsze wróg ma olbrzymią przewagę liczebną. Cały ten system powoduje, że dowodzenie flotą przypominać będzie grę logiczna, w której manipulujemy pozycjami wszystkich jednostek, tworząc skomplikowane siatki przecinających się śmiercionośnych laserów.

Właściwa formacja pozwoli na zaatakowanie jedną wiązką laserową kilku jednostek wroga.

FleetCOMM: Operation Vigrior zaoferuje system zapamiętywania formacji, więc raz stworzony układ będziemy potem mogli w razie potrzeby błyskawicznie odtworzyć za pomocą kilku kliknięć myszką. Jednocześnie siły wroga maja być bardzo chaotyczne i nieprzewidywalne, więc konieczne ma być dokonywanie regularnych modyfikacji pozycji statków wewnątrz floty. Co pewien czas zmierzymy się tez z bossami, w postaci gigantycznych jednostek i pokonanie ich wymagać będzie zupełnie odmiennych taktyk.

Poza kampanią FleetCOMM : Operation Vigrior zaoferuje  także tryb multiplayer, w którym zmierzymy się z innymi graczami lub połączymy z nimi siły przeciwko sztucznej inteligencji. Premiera gry planowana jest na koniec tego roku, a w sierpniu ruszą beta testy.


Adrian Werner

Adrian Werner

Prawdziwy weteran newsroomu GRYOnline.pl, piszący nieprzerwanie od 2009 roku i wciąż niemający dosyć. Złapał bakcyla gier dzięki zabawie na ZX Spectrum kolegi. Potem przesiadł się na własne Commodore 64, a po krótkiej przygodzie z 16-bitowymi konsolami powierzył na zawsze swoje serce grom pecetowym. Wielbiciel niszowych produkcji, w tym zwłaszcza przygodówek, RPG-ów oraz gier z gatunku immersive sim, jak również pasjonat modów. Poza grami pożeracz fabuł w każdej postaci – książek, seriali, filmów i komiksów.

więcej